dla sędziów z KS ZZPN- bez cenzury, bez kasowania, bez ściemy.

[Tamburmajor]

Moim zdaniem

Ani Sz. Marciniaka (i Listkiewicza Juniora) nie powinno być wogóle w Katarze, ani Michniewicza (trenera także z innych powodów ) ani reprezentacji Polski z Lewym i Szczęsnym Juniorem i innych reprezentacji NIGDY nie powinno być w Katarze. I Mesiego tym bardziej.

W czasie budowy katarskich stadionów zginęło OFICJALNIE 6500 robotników. To oznacza:
Po primo - że nieoficjalnie zginęło i zmarło 3 x więcej pracowników głównie z Bangladeszu),
- po secundo - jeśli na 64 rozegrane mecze zmarło oficjalnie 6500 osób, to znaczy że każdy mecz mundialu kosztował oficjalnie życie 100 robotników tymczasowych,
- po tertio - to znaczy że każda minuta każdego meczu w Katrze (z dogrywkami) to jedno życie budowlańca. OFICJALNIE!!!

I dalej:
- po quarto - obsada meczu o brązowy medal została prawdopodobnie kupiona przez Katarczyków (tzn chodzi o obsadzenie sędziego z Kataru na ten mecz),
- po quinto - w meczach o medale sędzinami technicznymi były kobiety i po tych meczach Książe Kataru nie podał wogóle ręki sędzinom i nawet nie patrzył na nie traktując je jak powietrze.
Ponieważ w Katarze kobiety są gorzej traktowane od tych tymczasowych robotników z Bangladeszu.

Reasumując : ani w Rosji , ani w Katarze nigdy nie powinny odbywać się mundiale. Rosja po ataku w 2014 zajeła Krym, potem zorganizowała Mundial a potem powoli przygotowała się do wojny napadowej na Ukraine.

Ale - sędziowanie Szymona było na najwyższym poziomie. Marciniak udowodnił całemu światu, że można bez VARU i bipów gwizdać w meczu karne, ani chwili nie wahając się z decyzją. Tak samo błyskawicznie wychwycił symulowanie w polu karnym.
Jesteśmy wszyscy dumni z Szymona, ciesze się że nasi eksportowi bliżniacy naśladują takiego sędziego.
Szymon Marciniak to obecnie najlepszy sędzia na świecie. (I bardzo dobrze przygotowany fizycznie). Szacunek i duma!!!

[Gość]

Przy budowie Stadionu Narodowego w Warszawie również ginęli ludzie

[Topinambur]

Przy budowie stadionu Narodowego zginęło kilku budowlańców w wyniku nieszczęśliwych wypadków, a nie z powodu łamania praw pracowniczych i bhp.
W Warszawie np nikt nie umarł na budowie z pragnienia.